lumberjack napisał(a):Nie chodzi ci przypadkiem o związki zawodowe?![]()
Ale one jakoś bardziej dbają o interesy związkowe niż pracownicze.
W pewnym sensie tak, ale bez specjalnych przywilejów. Teraz te związki nie przypominają tego co opisałem. Zresztą jak zwał tak zwał, chodzi po prostu, że 40% pracowników ma silniejszą pozycje do negocjacji niż 1 samotny.
Jakby ktoś miał wątpliwości to potwierdzam: Tak jestem zjebanym prawakiem, który każdego dnia zjada niemowlaka. Hitler to mój idol, a Stalin to dziadek. Ogólnie chcę siać zło i spustoszenie. Czy cokolwiek jeszcze tam lewica przypisuje ludziom o moich poglądach.
Oczywiście nienawidzę kobiet, bo jestem prawiczkiem. Inaczej nie może być.
Oczywiście nienawidzę kobiet, bo jestem prawiczkiem. Inaczej nie może być.


Ale one jakoś bardziej dbają o interesy związkowe niż pracownicze.