Neuromanta napisał(a):Ja niczego nie piszę na nowo. Po prostu nie znasz historii, a widać to pięknie po tym że wcale się nie odnosisz do argumentów i przykładów. Jakżeby inaczej miałobyć skoro moment największej ekspansji terytorialnej i kulturowej Rzeczpospolitej nazywasz upadkiem. Nie przedstawiasz żadnych konkretnych wydarzeń o swej tezie świadczących, żadnych przykładów tego upadku. To świadczy tylko o Twoim nieuctwie. Przecież możesz swoją tezę poprzeć argumentami i merytorycznie mnie zmiażdżyć... Ale przecież twarde fakty świadczą o czym innym to trzeba uciekać z podkulonym ogonem i upierać się przy swojej wersji nie popierając jej niczym konkretnym. Ani Polska w XVI wieku nie upadła ani nawet jeszcze w pierwszej połowie wieku następnego. Brniesz dalej?A Ty bedziesz brnął dalej w pogląd, jakoby Polska umacniała się od zakończenia wieku XVI. Czepiasz się o 30-50 lat wieku XVII, bo ci tak na rękę i zarzucasz innym brak znajomości historii. Może w szczegółach jesteś lepszy, ale z generalizacjami masz duży kłopot, zresztą jak każdy historyk.
Rozumiem, że według ciebie "kontakty" ze Szwedami zrobiły nam w XVII wieku bardzo dobrze, bo o Moskalach już pisałeś, że się smucili cały ten wiek i nie byli groźni. Na zachodzie także był spokój. Rzeczpospolita rosła w siłę od XVII w. Niech i tak będzie demagogu "prawicowy". Ja lewak (chociaż jeszcze nie dostąpiłem zaszczytu autopsji w tym zakresie) nie napisałem nigdzie, że RP w XVI w. upadła. Kłamiesz!
Spłodziłeś na tym forum ponad 3 tysiące postów i aż strach pomyśleć jaka jest zawartość merytoryczna i konkluzyjna tych treści. Ale nie mam zamiaru sie dowiadywać. Na razie równaj do jakiegoś sensownego poziomu...

