Potwierdzam, świetna ta animacja z podłożonym tekstem Golema. Sam Golem XIV jest genialnym dziełem. Lem zresztą wcale do optymistów nie należał i przecież na dziecko się zdecydował tylko ze względu na żonę, nie widząc w świecie odpowiedniego miejsca dla nowego życia ludzkiego. Z drugiej strony nie sądzę, żeby był kompletnym antynatalistą (jak Ligotti), skoro o przetrwanie ludzkości jednak się troskał w swoich dziełach.
A w temacie serialowym... W swoim czasie sprawdzę The Killing, bo Pizzolatto świetnie się spisał przy True Detective.
A w temacie serialowym... W swoim czasie sprawdzę The Killing, bo Pizzolatto świetnie się spisał przy True Detective.
"Tak bowiem wyglądają spory między idealistami, solipsystami i realistami. Jedni atakują normalną formę wyrazu tak, jakby atakowali jakąś tezę; drudzy bronią jej, jakby konstatowali fakty, które każdy rozsądny człowiek musi uznać."

