pilaster napisał(a):Siedzą. Jednak okupując Abchazję i tzw. "Osetię południową" straciła równocześnie Rosja wpływy w reszcie Gruzji i zawsze bedzie tam miała wrogów, którzy będą jej bruździć i robić wbrew. To samo dzieje się obecnie z Ukrainą. Z rosyjskiego sojusznika i partnera zamienia się w zajadłego wroga.
Tylko że aby wiedzieć, co się działo w byłych republikach radzieckich, które dostały niepodległość, trzeba wyjść poza teoretyczne rozważania w domu. Ja wiem z bezpośredniego źródła, jak Rosjanie byli tam traktowani. Więc Rosja i tak od razu straciła wpływy. W zadanym momencie, anektując Osetię Południową, poszerzyli swoje wpływy, w samej Gruzji były one już stracone wcześniej. Oczywiście taki fakt nie dotrze do ciebie, a o to w naszym przekomarzaniu chodzi.
pilaster napisał(a):Oczywiście nie ma. Zresztą jakby nawet miało, to co?
To to, że tzw. postęp ludzkości jest iluzją. Właśnie dlatego, że 1% wybrańców nie ma interesu dzielenia się profitem z 99%. Ale to nie są procesy matematyczne, tylko zagadnienia społeczne i filozoficzne. Nie wszystko widać w modelach matematycznych.
pilaster napisał(a):O oblężeniu Budapesztu i zniszczeniu tego miasta Triplesix nie słyszał. Zresztą nawet ruina Warszawy nie była konieczna, a nastąpiła w wyniku wywołania w niej powstania. Nie była zatem konsekwencją wyboru podjętego w 1939 roku.
Polska, która by wybrała sojusz z Hitlerem, byłaby dzisiaj o połowę mniejsza niż jest, i całkowicie bezbronna wobec roszczeń "przedsiębiorstwa holocaust".
Tu się mylisz. Powstanie było konsekwencją wyboru podjętego w 1939, który ustawił działania Polaków na lata wojny. Gdyby Polska weszła w sojusz z Hitlerem, powstanie nie byłoby konieczne. Zresztą nie wiadomo, co by się stało po wojnie. Jeśli czepiamy się granic to być może masz rację, ale równie dobrze można by zakładać, że Polska w obecnych granicach byłaby możliwa. Tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że sojusz z Hitlerem spowodowałby, że na ziemiach polskich wojna zaczęłaby się o 2-3 lata później, nawet w 1944 lub później, bo nie wiemy, jak daleko doszedłby Wehrmacht. Wobec "przedsiębiorstwa holocaust" i tak jesteśmy bezbronni.
pilaster napisał(a):Doprawdy? Jakie były ceny podstawowych produktów w relacji do płac w czasach PRL i obecnie?
Czekałem, aż przywołasz nasza dyskusję na temat cen. Istotnie, suche dane wskazują, że teraz jest "trochę taniej", ale tylko jeśli chodzi o produkty. Ceny mieszkań wzrosły o "set" procent, tak więc w świetle bezrobocia generalnie jest trochę gorzej jeśli chodzi o start. Dostęp do nowoczesnych technologii nie ma tu nic do rzeczy, bo ludzie "smartfonów nie jedzą" i to miałem na myśli, pisząc do inteligentnych.
pilaster napisał(a):Tak zawsze pisze triplesix, kiedy już doszczętnie skompromituje się swoją typową dla humanistów arogancką ignorancją i chce jakoś zatrzeć fatalne wrażenie.
To normalne, że polemizując z betonem, można się troszeczkę obić, mistrzu "odpowiedzi nie-wprost".

