TripleSix napisał(a):Zgadzam się z pierwszym zdaniem. Rosja z Putinem nie ma politycznej przyszłości, ale... na papierze i w teorii, biorąc pod uwagę wszystkie logiczne zależności. W praktyce wydarzenia mogą przybrać nieoczekiwany obrót i na to chcę zwrócić uwagę.
No, wszystko się może zdarzyć. Może kometa spaść, może Słońce rozbłysnąć, może supernowa gdzieś blisko walnąć, może superwulkan Yellowstone wybuchnąć, mogą Marsjanie wylądować. :] A wtedy sprawy faktycznie mogą przybrać nieoczekiwany obrót :lol2:
Cytat:Moim zdaniem nie ma nic gorszego niż izolowane państwo z wielką, jakby nie było, armią.
Korea płn jest izolowanym państwem z wielką (większą od rosyjskiej - serio!) armią. I nawet broń jądrową ma. :roll: I co? Ktoś się nimi przejmuje? Nawet Korea płd, jeżeli się martwi, to tym, w jaki sposób będzie musiała zagospodarować ta masę upadłościową. :wall:
Cytat:Jestem w stanie sobie wyobrazić, ze Zachód bez mrugnięcia powieki poświęci Polskę i inne postsocjalistyczne kraje w przypadku globalnego konfliktu.
Przecież żadnego globalnego konfliktu nie będzie, bo nie ma go kto prowadzić, skoro istnieje tylko jedno globalne mocarstwo. To i poświęcać nie ma czego. Na razie nawet Ukrainy jeszcze nie chcą poświęcić.
Cytat:Deprecjonowanie humanistycznego bleblania świadczy dobitnie o twojej arogancji.
Świadczy dobitnie o znajomości wartości humanistycznego bleblania.
Cytat: poproszę o podanie źródeł dla poparcia twojej tezy.
Dowolna praca opisująca genezę i przebieg powstania warszawskiego. Może być nawet Zychowicz.
Cytat:Przy założeniu, że wojna zaczyna się w 1939, a więc na podstawie faktów, które znamy.
W wariancie Zychowicza-Triplesixa wojna zaczyna się wiosną 1940 roku, a potem przebiega tak samo jak przebiegała naprawdę.
Cytat:To jest bzdura piramidalna. Władza rozdawała mieszkania.
To nie jest bzdura tylko fakt. Władza rozdawała mieszkania. Wolnego rynku mieszkań nie było. Lokale można było bezpośrednio nabyć wyłącznie za dolary.
Cytat:Zdarzało się czekać wiele lat na własne "M", ale w rezultacie bezdomnych praktycznie nie było.
Bezdomnych oficjalnie nie było. Każdy był "gdzieś" zameldowany Tak samo jak oficjalnie nie było bezrobotnych. Każdy był "gdzieś" zatrudniony. Z sytuacją faktyczną nie miało to nic wspólnego
Cytat: Teraz mieszkania na wolnym rynku są niedostępne dla większości społeczeństwa,
Ciekawe w takim razie po co sieje buduje. Skoro nikt ich nie kupuje... :lol2:
Cytat: a jeśli już, to można je nabyć za lichwiarski kredyt (np. taki, jaki mam ja - 25 lat),
Trzeba było wziąć kredyt nielichwiarski. :lol2: Albo kupować bez kredytu - najtaniej.
Cytat:praca:
kiedyś była z rozdzielnika,
Były "nakazy pracy" władza mogła wysłać każdego "do pracy" gdziekolwiek chciała. Nie zawsze chciała, ale zawsze mogła. Zresztą była "praca" ale nie było płacy. :roll:
Cytat:dziś praktycznie nie ma szans na pracę w zawodzie
Skądże znowu. Ciekawe jaki zawód ma triplesix na myśli. Znany jest przypadek, kiedy osoba po studiach oceanograficznych narzekała, że nie ma dla niej pracy ...w Kielcach. :lol2:
Cytat:stabilność pracy:
kiedyś praktycznie stuprocentowa,
Owszem, pracownik był przypisany "nakazem" do miejsca pracy niczym chłop pańszczyźniany do ziemi
Cytat: dzisiaj zerowa
Dzisiaj faktycznie można pracować gdzie się chce, na warunkach jakich się chce i zmieniać pracę kiedy przyjdzie na to ochota.
Cytat:dostępność do własnego mieszkania:
kiedyś ograniczona przydziałem,
Własnego? :8O:
W PRL nie można było mieć mieszkania na własność. "Przydział" nie oznaczał wcale "przydziału własności mieszkania", ale "przydział prawa do użytkowania lokalu" Właścicielem mieszkania pozostawał kolektyw, czyli w praktyce - władza :lups:
Cytat:dziś ograniczona dostępnością do kredytu lub horrendalną ceną
Bez przesady. Poza Warszawą można nabyć mieszkanie za 4-5 tys za m2 To ma być horrendalna cena?

