DziadBorowy napisał(a):Tak jak pisałem, serial nie jest taki aż zły jak myślałem na początku, da się go oglądać zwłaszcza od 4 odcinka - jednak nie rozumiem tych ochów i achów na jego temat. Dałbym mu maksymalnie 7/10 a i to w przypływie dobrego humoru
Wydaje mi się, że to kwestia wyjątkowości tej produkcji. Spośród niezliczonej ilości seriali, miniseriali czy filmów o dwójce detektywów, True Detective wyróżnia się całokształtem.
Uwaga spoilery!
Weźmy na celownik wspomniane przez ciebie wcześniej "Dochodzenie" (The Killing, 2011). Koncepcją jest faktycznie zbliżony do "TD" - dwójka detektywów w poszukiwaniu sprawcy(ów) dość osobliwego morderstwa. Całe śledztwo ciągnie się przez bite 26 odcinków podzielonych na dwa sezony. I to jest chyba największą wadą tego serialu.
Twórcy, chcąc poprowadzić najdłuższe w historii seriali śledztwo w sprawie jednego morderstwa, musieli równolegle ciągnąć trzy wątki, mniej lub bardziej luźno związane ze sobą. Jednak to nie wystarczyło. Zwyczajnie nie jest możliwe przez 20 godzin opowiadać historii jednego śledztwa w sposób interesujący, gdyby nie niewielka roztropność, pochopność i głupota jaką obdarzyli twórcy dwójkę naszych detektywów.
Spoiler!
Vi Veri Veniversum Vivus Vici

