Też nie bardzo. Polska to zawsze był element obcy w tym ustroju. Po dobroci unii troistej nie chcieli budować a każda próba wciągnięcia Polski do strefy wpływów kończyła się katastrofą. W najlepszym przypadku terroryzmem, w najgorszym (dla nich ;-)) rozpirzem ich państwowości lub utratą wpływów w całym regionie. Sądzę że teraz będą szli na ideę Ruskiego Miru i zbierania ziem Ruskich... Chociaż akurat Polska ma wszelkie argumenty żeby im to utrudnić i ideologicznie grać na własną kartę. Można by zmienić zagraniczną politykę z Piastowskiej na Jagiellońską. A argumenty mamy mocne... W końcu przy dobrej propagandzie można by się przebijać z Rzeczpospolitą Trojga Narodów (tak, istniała i taka), złotą wolnością z Unią Hadziacką, z drugą Unią Horodelską, w końcu też Rzeczpospolita to było państwo, które unieważniło w okresie ukraińskiej Ruiny ugody Perejesławskie i podpisało traktaty o Unii Trojga Narodów, do tego garść informacji że u nas zawsze demokracja i tolerancja w tym religijna była i że nie było kolaboracji ani z nazistami ani z komuchami. Okrasić to legendą Solidarności i walki o lepszą przyszłość i masz takie narzędzie polityczne że "american dream" się przy tym chowa :-D Szkoda tylko że nie ma nikogo kto by tymi kartami grać chciał i umiał...
Sebastian Flak

