pilaster napisał(a):Owszem, proszę zaproponować lepszą. :pTu masz ranking który się ze mną z grubsza zgadza.
http://www.globalfirepower.com/countries-listing.asp
pilaster napisał(a):Nie jest? A skąd to wiadomo? Jakieś różnice zapewne oczywiście są. Jednak jak duże?Oczywiście że duże. Każdy wie że ceny materiałów szkoleniowych, sprzętu itp. są inne w Rosji a inne w USA. A szczególnie wielka różnica jest w płacach i sprawach okołopłacowych. Kraje zachodnie na płace i świadczenia dla żołnierza wydają więcej niż Rosja ogólnie na wszystko dla tego żołnierza.
pilaster napisał(a):Żaden wymierny wskaźnik nie potwierdza takiego mniemania. Potencjał naukowy Rosji mierzony listą szanghajską jest niewiele wyższy od polskiego. Kraj, który pierwszy wysłał sondy na orbitę, Księżyc, Marsa i Wenus, który pierwszy wysłał człowieka w kosmos, ostania w miarę udaną ekspedycję poza orbitę wokółziemską przeprowadził w ...1986 roku.Z drugiej strony, USA też traci możliwości kosmiczne, i to szybciej niż Rosja. Na czyich rakietach amerykańscy astronauci latają na ISS?
Technologia militarna to w dużym stopniu kwestia ekspertyzy inżynieryjnej, która w Rosji pozostała po ZSRR. I można śmiało powiedzieć że produkuje sprzęt wojskowy światowej klasy. Także sprzęt technicznie zaawansowany, jak silniki odrzutowe do nowoczesnych myśliwców, które potrafi produkować jedynie kilka krajów na świecie.
Inna kwestia że poza technologią militarną i okołomilitarną Rosja już niezbut ma co się chwalić.
pilaster napisał(a):To też jest słabość Rosji. Utrzymywanie arsenału jądrowego porównywalnego z amerykańskim jest bardzo kosztowne, a w wojnach lokalnych o ograniczonym zasięgu, jest on całkowicie bezwartościowy. Mniej natomiast pieniędzy zostaje na inne rodzaje wojsk, bardziej przydatne.Za to taki arsenał daje Rosji pewien status w rozmowach z USA czy Chinami.
pilaster napisał(a):Och nie ulega wątpliwości, że podstawy tej potęgi są bardzo kruche, dużo bardziej niż w Rosji, niemniej owe potęga realnie na chwilę obecną istnieje. Sprzęt jest sprawny, a ludzie przeszkoleni. Zresztą nawet gdyby trzeba było sprzęt zakonserwować, to i tak Saudyjczycy są w dużo lepszej sytuacji niż Rosjanie. :] Wystarczy że postawią czołgi i samoloty na powietrzu i mogą sobie stać bez uszczerbku latami.Sprzęt jest sprawny jak długo zachodni kontraktorzy go utrzymują, a ludzie są tak przeszkoleni że śmiech bierze. To u nich w dużym stopniu kwestia kulturowa.
Wszystkie wymienione tu problemu ich dotyczą:
http://www.strategypage.com/dls/articles...020909.asp
pilaster napisał(a):No, ale działają. W Średniowieczu rycerze też sami nie oporządzali swoich koni, nie czyścili zbroi nie ostrzyli mieczy. Mieli od tego giermków i pachołków.To nie do końca adekwatne porównanie.
To tak, jak gdyby polscy rycerze musieli za grube pieniądze sprowadzać sobie giermków z Hiszpanii, bo miejscowi nie wiedzą którą stroną zbroję założyć. A oni sami też nie wiedzą...
pilaster napisał(a):I co, nie potrafią nimi latać? Nie potrafią z nich strzelać?Potrafią latać, potrafią strzelać, nie potrafią latać i strzelać w skoordynowany sposób. W razie wojny będą latać i strzelać gdzie popadnie, i będą równie groźni dla siebie samych co i dla wroga.
pilaster napisał(a):A Kanada? Ma jakąś potężną flotę? Zresztą posiadanie takowej, albo rozbudowanego, równie kosztownego lotnictwa, jest właśnie równoznaczne z posiadaniem wysokiej operacyjności. Można przewieźć wojska i siłę ognia w dowolne miejsce na Ziemi.Nie da się przewieźć dużej ilości wojska w dowolne miejsce na Ziemi. Nawet USA potrzebuje na to miesięcy, w wypadku innych krajów to żart.
Tak, Kanada ma dość sporą flotę. Dużo fregat, ale nie mają jakiejś flotylli okrętów desantowych.
pilaster napisał(a):poborowi są tańsi w utrzymaniu od zawodowców, ale po pierwsze są znacznie gorzej wyszkoleni i, o ile nie bronią bezpośrednio swoich domów, jak w Izraelu, mają dużo niższe morale. Zatem armia poborowa jest większa, ale ma mniejszą zdolność bojową.Czy aż tak? Rosja ma za to dobrą propagandę nacjonalistyczną do utrzymania morale. A część ich wojska też jest zawodowa.
Czy Wehrmacht na początku wojny miał wysokie morale i zdolność bojową? Bronił swoich domów? Składał się z poborowych?
No właśnie...
pilaster napisał(a):jest proporcjonalne do wartości sprzętu jaki używa, do wartości przeszkolenia które przeszedł, a także w jakimś stopniu do wynagrodzenia, które pobiera.Wartości utylitarnej, a nie finansowej. Jeśli potrafią coś z tego załatwić taniej niż zachód, jak paliwo czy amunicja, to na tym korzystają.
pilaster napisał(a):Wyższy żołd to także lepsza jakość materiału ludzkiego w wojsku.Jeśli masz armię czysto zawodową, ci potencjalni żołnierze mają łatwo dostępne lepsze możliwości, i są w pełni skłonni by je wybrać, tak. Ale pobór bierze wszelki "materiał ludzki" jaki jest.
pilaster napisał(a):A ile z nich jest gotowych do walki?https://russiandefpolicy.wordpress.com/t...readiness/
Z tych informacji wynika, że 49% samolotów bojowych. Nie ma się czym chwalić, ale nie jest to też jakaś straszliwie niska wartość, żadne siły powietrzne nie mają 100%, ani nawet 90% gotowości.
Dla porównania, w USAF ta wartość wynosi 67%.
http://abcnews.go.com/US/story?id=95852
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.


