DziadBorowy napisał(a):Pomyliłem Kontakt właśnie z Reliktem. Gdzieś czytałem, że mają porównywalne parametry jak 2 wersja ERAWYJa czytałem że ERAWA-2 jest porównywalna z Kontaktem 5. ERAWA 1 jest bliżej Kontakt 1.
DziadBorowy napisał(a):To ulepszone wersje czołgów, które były odpowiedzią na T-72. Takiego M1 od T-72 dzieli prawie 10 lat. Zachodnie czołgi można wciąż jeszcze przez długi czas modernizować. Natomiast T-90 to chyba wszystko co da się zrobić na bazie T-72. Stąd start prac nad T-99, który na razie jest chyba w fazach koncepcyjnych a ewentualne wdrożenie do służby ma przypadać grubo po 2020 roku. Takie cuda to i my potrafimy tworzyć - patrz na PL -01 CONCEPTZachodnie czołgi są wszystkie zaprojektowane w nieco innym stylu niż T-72\90. Z rosyjskich T-80 jest im znacznie bliższy w założeniach.Co z tego wyjdzie to jednak wielka niewiadoma
I wszystko można modernizować dalej, pytanie tylko czy warto.
DziadBorowy napisał(a):Nie ma - dlatego T-80 jednak ustępuje.Ustępuje nawet T-72B z poważną amunicją. Penetratory w okolicach 300mm RHA jakie mamy to był śmiech na sali nawet 2 dekady temu.
DziadBorowy napisał(a):Znacznie Lepsza od M ale gorsza od Abramsów. Konkurować mogą jedynie z naszym Twardym, z lekkim wzkazaniem na tego drugiego.Raczej bym postawił na B, szczególnie późne. Znacznie lepsza amunicja, a pancerz podobny.
DziadBorowy napisał(a):Bo na to czym dysponuje Pakistan w zupełności wystarcza. Wciąż jednak nie wiadomo jak sprawdzą się w warunkach bojowych.Chinami też muszą się martwić.
pilaster napisał(a):Bo schodzi z ceną. Nawet w Polsce rosyjskie samochody są znacznie tańsze od europejskich, ale jakoś cholera, nie mają specjalnego wzięcia. Ciekawe dlaczego?Raczej wątpię by sprzedawali te samochody poniżej kosztów. Skoro potrafią sprzedawać tak tanio, i nadal zarobić, to jednak można stwierdzić że mają tanią produkcję.
Poza tym, nawet gdyby rosyjskie samochody były identyczne pod względami technicznymi do zachodnich, to zachodnie by i tak wygrywały popularnością (bo zachodnie przecież, marka).
pilaster napisał(a):Tak z ciekawości to sprawdziłem wg mojej metodologii. Siła armii irańskiej to raptem 6,12% rosyjskiej (ponad szesnaście razy mniej niż Arabia S), a jej operacyjność to zaledwie 3 010, czyli trzydzieści siedem razy mniej od saudyjskiejNie uwzględniasz poprawki na arabską kulturę i jakość szkolenia oraz organizacji. Wśród zachodnich fachowców pokutuje opinia, że gdyby na Pustynnej Burzy USA i Irak wymieniły się karabinami, czołgami samolotami itp, to USA nadal by wygrały, choć z nieco większymi stratami.
Żeby sobie uzmysłowić jakie problemy organizacyjno-szkoleniowe mają arabskie armie, wystarczy obejrzeć trochę filmików z Syrii (też armia arabska).
Np. strzelają do czołgu z RPG z boku, a ten sobie stoi i nic nie robi, bo nie dostał rozkazu by się ruszyć, aż go w końcu trafili.
pilaster napisał(a):W ogóle budżet wojskowy Iranu jest mniejszy niż ...Polski, a do tego, ponieważ to kraj straszliwie skorumpowany (dużo bardziej niż Arabia S), do wojska trafiają już jakieś bardzo niewielkie kwotyPrawda jest taka że jeśli Iran zaatakuje AS, to za tydzień lub 2 AS będzie płakać o pomoc do amerykanów.
Kultura, nie kultura, mentalność, nie mentalność, w razie konfliktu Saudyjczycy zmiotą armię irańską z powierzchni ziemi. :roll:
Iran to papierowy tygrys.
pilaster napisał(a):Bo oczywiście KGB jest kolejną wyspą kompetencji, uczciwości i pracowitości. :lol2:Co jak co ale braku kompetencji nigdy im nie można było zarzucić.
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.


Co z tego wyjdzie to jednak wielka niewiadoma