DziadBorowy napisał(a):No właśnie z tym będzie problem. Nieco może wzrosnąć, ale przez położenie Krymu będzie znacząco utrudniona i nie zrekompensuje odpływu turystów z Ukrainy - zostaje w praktyce transport morski lub lotniczy - droższy od najpopularniejszego na krymie transportu kolejowego. A jak kogoś na to stać to stać go również na bardziej modne wśród Rosjan regiony. Możliwe, że Putin będzie robił tam jakieś patriotyczne spędy - ale 3-4 mln Rosjan tam na wakacje nie uda mu się wysłać.
Sensowniejszym wskaźnikiem, od ilości turystów, jest ilość pieniędzy przez tych turystów na Krymie każdego roku zostawiana. A tu może być już średnia (mediana) inna w grupie Rosjan i Ukraińców. Nie wiem dlaczego ;-), ale stawiam, że średnio zostawiają ci pierwsi więcej. Problemem jest to, że ta kasa nie jest ewidencjonowana.

