Neuromanta napisał(a):Pierwsza wykorkuje Rosja. Odetnie sobie ponad 50% przychodów do budżetu, oficjalnie zapasy już znacznie uszczupliła a przecież ma wydatki na Krymie i Białorusi idące w dziesiątki miliardów dolarów.
Kto jest zatem lepiej przygotowany do biedy: EU czy Rosja? Zakładam, że w Rosji wystarczy trochę ziemniaków i wódki, a tego mają pod dostatkiem.
Neuromanta napisał(a):...gdy kasy zabraknie to cały region będzie w recesji a to tworzy niezadowolenie ludzi.
Przecież oni są w recesji od 1917 roku. A nawet wcześniej.
Neuromanta napisał(a):Jak się kończy niezadowolenie to widać po Ukrainie...
Tylko, że Rosjanie nie będą się "pierdolić" z tłumem. Będzie masakra. Z tym, że zgodzę się, że to do niczego nie doprowadzi.
Neuromanta napisał(a):Natomiast Europa odetnie sobie 5% przychodów i dostawy surowców. Przy czym to drugie jest gorsze, w celu zapewnienia sobie dostaw wznowić musieliby projekt Nabucco, zacząć wydobywać łupki w Anglii i przeciągnąć kilka nitek rurociągów z Afryki...
Czyli ile czasu zajmie "przeciągnięcie" kilku nitek rurociągów z Afryki? Tydzień? Dwa?

