exodim napisał(a):Istnienie silnej Rosji jest, wbrew pozorom, pozytywne dla Europy Zachodniej. Widmo wroga zewnętrznego mobilizuje europejski przemysł zbrojeniowy i podwyższa wydatki na armię krajów NATO,
To nie jest dobry rezultat. Wydatki zbrojeniowe są zawsze obciążeniem dla gospodarki, nigdy nie dają jej żadnego pozytywnego impulsu i najlepiej byłoby ich wcale nie ponosić. Niestety, czasami trzeba.

Cytat:wzmacnia Europę przed znacznie potężniejszym, acz obecnie niedocenianym wrogiem - Chinami,
Nawet najdalej idące wzmożenie potęgi Chin nie zagraża nam w zbliżonym stopniu, jak agresywna polityka Rosji. :roll: Zresztą Chiny lada moment będą miały własne problemy, nie tak potężne jak Rosja, ale wystarczające żeby przyhamować ich wzrost.
Cytat: które oficjalnie na zbrojenia wydają ponad 2 razy wyższą kwotę od Rosji, nieoficjalnie być może nawet 3 razy więcej, gdyż Chińczycy bardzo zgrabnie i umiejętnie ukrywają finansowanie armii pod postacią wszelakich "badań kosmicznych" i "placówek rozwoju humanitarnego"
To jest zagrożenie dla Rosji. Nie dla nas :]
Cytat:Referendum to jest potrzebne w Królewcu. I to pilnie. Trzeba wyzwolić Prusy spod okupacji komunistów, imperialistów i skrajnych nacjonalistów rosyjskich! Zwłaszcza że od wygaśnięcia Hochenzollernów Prusy nam się należą! I mamy na to papiery... Mamy umowy międzynarodowe! A jak się zastanowić to nawet referendum nie jest potrzebne. W końcu podczas Olimpiady praktycznie Rosjanie nam je oddali! Nic tylko brać.
O, to, to !!! :]
Z tymi Hochenzollernami to faktycznie nawet mi do głowy nie przyszło. Ale tak właśnie przewidywały traktaty wielawsko - bydgoskie z 1657 roku :lol2:
Constal
Cytat:.Istnienie silnej Rosji jest też korzystne dla europejskich gospodarek. Mają gdzie upchać swoje towary
Nic podobnego. Rynek rosyjski wielkościowo, poza towarami luksusowymi, jest porównywalny z belgijskim. Bardzo mała chłonność. A ryzyko prowadzenia interesów bardzo wysokie. :roll:

