Tyle że Rosja to nie pies. I owszem stary, ślepy twór i jeszcze z zębami, ale chyba nie głupi? W wojnie konwencjonalnej z NATO nie ma szans, bo cała wojna toczyłaby się przeważnie na ich terytorium a tylko trójkąt weimarski plus WB i Włochy ma już podobny potencjał wojskowy. Razem z Turcją to już jest wyraźna przewaga i rozciągnięty jak cholera front a NATO to o wiele więcej państw przecież. Druga sprawa to polityczne skutki ataku na Ukrainę. Dzisiaj zdaje się taki Kazachstan wstrzymał się od głosu w sprawie rezolucji ONZ o Krymie. Sojusznik nie poparł Rosji, Łukaszenko głosi że Janukowycza nie uznaje prezydentem a z Ukrainą stosunków zrywał nie będzie. Dwóch sojuszników otwarcie wyraża niezadowolenie. W takim wypadku przy pierwszej okazji poszukają sobie kogoś kto nie będzie im groził rozbiorem. A najważniejsza sprawa to ekonomia. Uciekają szerokim strumieniem z Rosji pieniądze, w razie wojny szykuje się ostra recesja. A przecież zapasy już uszczuplili. Oczywiście może być i tak że Putin wywoła wojnę a to o czym mówię zignoruje w myśl zasady że jakoś to będzie. Tylko jaki ma w tym cel? Mógł nic nie robić a za pół roku cała Ukraina byłaby jego i rząd kornie by prosił o pożyczki. Może oderwać część regionów, ale nie bez walki, jak Krym. Może i liczy że jak powciela trochę przygranicznych ziem to Rosja będzie silniejsza i stabilniejsza, ale zasadniczo straci całe sojusznicze państwa a zyska ziemie, które niekoniecznie będzie mógł utrzymać. Może nawet całe kampanie wygrywać na Ukrainie, bo to żaden przeciwnik ale przepadł by efekt Krymu zdobytego de facto pokojowo i możliwego do utrzymania. Natomiast na Rosję ściągnął by sporą dość długą izolację i kłopoty finansowe na kolejne lata. A ropy mają jeszcze aby na kilka lat, (chyba że za łupki się wezmą) i już model surowcowego państwa nie będzie dawał tyle kasy ile powinien. Rzecz jasna całe rozumowanie wali się jeżeli Putin uwierzył we własną wszechmoc i rację na Merkel. Ale w takim wypadku to trzeba szykować się na atomową zimę, III wojnę światową albo w najlepszym wypadku na falę uchodźców. Tak czy inaczej dopiero samodzielnie rządzący wariat jest śmiertelnie groźny. Jak widzi to Pilaster niech sam opowie.
Sebastian Flak

