Płaczą z powodu APŚ, debilnych posunięć rządu, blokujących całe powiaty z powodu dwóch podrzuconych dzików i faktycznej blokady rynków zastępczych. Cały daleki wschód wstrzymał import z Polski przez działania rządu sugerujące że u nas są w chlewniach ogniska zarażeń. Poza tym ich embarga bardziej dały im w kość niż nam. Kaliningradzkie przetwórstwo mięsne upada i zwiększa się zależność od Polski, a ceny poszły w górę o kilkadziesiąt procent. W ostatnim czasie zdjęli stare embargo na ziemniaki, bo podstawowy surowiec żywnościowy podrożał do tego stopnia że nie ma co lud do gara włożyć :-D Embargo to broń obosieczna. Inna sprawa że wprowadzili u siebie prawo zakazujące GMO i już niedługo podrożeją im pasze, a de facto odetną sobie import tanich z Brazylii i USA i znów mięsko im zdrożeje. Obawiam się że lud może aspiracji mocarstwowych Putina nie wytrzymać. Wyrzeczenia wyrzeczeniami ale posty i głodówki jednak generują niezadowolenie. :-D Do tego widać że straszenie zakręceniem kurka poskutkowało i Europa nareszcie cokolwiek robi żeby się uniezależnić. Już Hiszpanie zwiększyli przepustowość gazociągów i do końca roku mają zastąpić 10% dostaw rosyjskich dla Europy oraz chcą skorzystać z okazji i już proponują że w najbliższych latach mogą ten procent zwiększyć. Niemcy wyliczyli że na pełne uniezależnienie potrzeba roku i 0,08% PKB Unii. Rzecz jasna to Unia i trzeba mnożyć to przez dwa ale to i tak nikłe koszty. Do tego budowa interkonektorów już jest przygotowywana. A UE zrezygnowała z preferencyjnego traktowania gazpromu i wstrzymała South Stream. Przy okazji stracili zieloni na rzecz lobby przemysłowego, a NATO przebąkuje coś o przyjmowaniu nowych członków... Idą dobre czasy. Co Putin nie zrobi to mu się czkawką odbije a skutki tej czkawki odczuje cały kraj. Krym już się odbija. Podobno kosztem emerytów mają go sponsorować :-D Do pełni szczęścia brak tylko drastycznej obniżki cen surowców energetycznych i stali. Ale tu może pomóc Polska sprzedając węgiel koksowy Indiom. Hindusi podobno już nawet z rządem gadali. A węgla nam nie zabraknie. Zwłaszcza że odkryto nowe złoża.
Sebastian Flak

