Nie ma co dywagować nad faktami: Putin strzelił sobie w kolano. Sukces jest pozorny, a straty w wymiarze globalnym mogą być niepowetowane. Z punktu widzenia czystej ekonomii Rosja jest pozamiatana, ale do tego trzeba jeszcze zdecydowanych działań na zewnątrz Rosji. Gdyby poodcinać wszelkie kontakty handlowe i polityczne, szybko okazałoby się, że Putin jest w szarej dupie. Wykluczenie Rosji z życia publicznego, sportowego i politycznego przyniosłoby więcej niż jakieś sankcje. Z RPA nikt się nie pinkolił.
Właściwie jedynym problemem z Rosją jest to, że ma atom i nabotoksowanego przywódcę z "midlife crisis".
Właściwie jedynym problemem z Rosją jest to, że ma atom i nabotoksowanego przywódcę z "midlife crisis".

