El Commediante napisał(a):W totalitarny sposób spowodowały spontaniczną akcję wypowiadania poparcia dla swojego szefa przez masy pracowników Mozilli i bojkot konsumencki! :lol2:Jest coś, czego część ludzi po prostu nie rozumie. Coraz więcej osób zauważa, że homoseksualiści żyją wokół nich, że mają homoseksualistów w rodzinach i wśród przyjaciół i po prostu nie akceptują działań mających ich krewnym i przyjaciołom zaszkodzić. Koniecznie trzeba do tego dorabiać jakieś teorie o opresji.
W gruncie rzeczy "opresjonowani" robią dokładnie to samo, co zarzucają (zresztą czasami słusznie) reprezentantom LGTB: nie wystarcza im wolność głoszenia swoich poglądów, oczekują akceptacji. I wściekają się, że z powodu ich działań czy poglądów ktoś może nie kupować ich produktów, uważać za obciach publikowanie ich tekstów czy po prostu nie chcieć przebywać w ich towarzystwie.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

