666gonzo666 napisał(a):ejejej, tysiąc dolców to nie tak dużo 
No i co z tego ? Czy ci plune w twarz, czy wyleje ci na glowe caly kubek sliny, to nie zmienia to faktu ze to ja ciebie zaatakowalem.
DziadBorowy napisał(a):Jak dyskryminował za poglądy? Po prostu wyrażał własne zdanie. Że małżeństwo powinno być zarezerwowane dla kobiety i mężczyzny. To nie jest żadna dyskryminacja za poglądy tylko obrona wartości ważnych dla tego pana. Gość ma dokładnie takie samo prawo aby sprzeciwiać się małżeństwom homo jak homosie aby się ich domagać.
... No to ja odwroce twoja argumentacje w druga srone, oni rowniez tylko wyrazili swoje zdanie i swoje poglady. Bronili wartosci ktore sa dla nich tak samo wazne. No i dochodzimy w koncu do tego co pisalem wczesniej, jak najbardziej sie zgadzam ze ma takie same prawo sprzeciwiac sie malzenstwom co oni sie ich domagac. Ale jezeli sie sprzeciwia tym malzenstwom (czyli chce wplywac na zycie tych ludzi) to nie sie nie dziwi ze oni rowniez beda bronic swoich wartosci. (i wplyna na jego zycie). Zwykla fizyka

Kazdy z nich ma prawo aby walczyc o swoje warosci, a to ze jedne sa widocznie dla ciebie gorsze od drugich sprawia ze nie dostrzegasz tego co ja.
DziadBorowy napisał(a):Jest tu oczywisty konflikt interesów - ale to środowiska homo swoją nagonką przekroczyły linię - nie po raz pierwszy zresztą pokazując, że mają totalitarne zapędy i wyznają zasadę " jak ktoś nie chce tego co my to należy go zniszczyć"
Jeszcze raz powtorze, jakby mi chcieli zakazac ozenienia sie z ukochana osoba to bylby to atak na moje zycie i na moja osobe, naturalnym byloby ze w reakcji nie pochylilym glowy przepraszajac judeo-chrzescijanskich wyznacznikow moralnosci za to iz smialem sie domagac slubu. Walczylbym o prawo do zycia wedlug moich wartosci.