Wilk napisał(a):Odpowiedź wymagałaby zagłębienia się w temat, czego nie chce mi się robić, bo mi się nie chce.Masz moje zrozumienie. Ale nie podziw.
Wilk napisał(a):Zresztą nawet gdyby mi się chciało poszukac odpowiednich materiałów i cokolwiek przedstawiać, to spotkałoby się to z identyczna reakcją, jak wówczas kiedy pisałem tutaj o tym że niekoniecznym było zrzucac bomby atomowe na Japonię, ponieważ w żadnym razie nie przyczyniło się to do zakończenia wojny, która już wtedy była skończona na korzyść Stanów.Zgadza się, do ustalenia pozostawała tylko ostateczna ilość trupów i los Cesarza (który szczęśliwie nie okazał się ani głupcem, ani pacynką samurajów). Zresztą więcej cywilów w okrutniejszy sposób zabiły dywanowe naloty zapalające. Albo zrzucili te atomówki w myśl myśli "ale im teraz dopierdolimy!", albo chodziło o show na użytek Stalina, albo zwyczajnie o przetestowanie nowej broni poza poligonem.
lumberjack napisał(a):Jesteśmy obecnie na tyle słabym kraikiem, że nie roztaczamy swojej strefy wpływów, tylko należymy do jednej ze stref bycia chujanym.I jeszcze trochę czasu zejdzie, zanim ta sytuacja się zmieni. Co nie zmienia faktu, że do końca stulecia powinniśmy wodzić rej na całym Międzymorzu, od Tallina po Kijów.
lumberjack napisał(a):I USA i Rosja nas chujały, ale gdyby teraz chujała nas Rosja, to efekty byłyby gorsze niż w przypadku bycia chujanym przez USA.Jesteś w mylnym błędzie. Owszem, Rosja chujała nas długo i z chęcią chujała by jeszcze. Natomiast z USA jest ten problem, że w strategicznym momencie to one nas nawet chujać nie chciały.
