pilaster napisał(a):W takim razie proszę o dane obrazujące skalę tego zjawiska. Oraz oczywiscie zdefiniowanie co to znaczy "firma polska", czy "firma niemiecka" w tym kontekście?W moim rozumieniu polska firma to taka w której wiodący jest kapitał polski.
Czy np Jeronimo Martins można nadal uwazać za "firmę portugalską", skoro grubo ponad 50% swoich operacji przeprowadza ona w Polsce?
Zapomniał lecho dopisać o surowcach i rynkach zbytu. :lol2:
Slogan bez pokrycia
A np Rosja nie zrezygnowała. I dzisiaj gospodarka rosyjska w porównaniu z Polską rozkwita. :lol2:
Takie Chiny też nie mają żadnej szczególnej marki. Tak samo Tajwan. (A np Korea, czy Japonia, owszem mają)
Zresztą bez przesady z tymi markami. Są polskie marki znane za granicą, chociaż proces budowy czegoś takiego musi trwać.
No właśnie. Jaki jest?
No dobrze to kiedy Polska osiągnie pozycję w światowym eksporcie taką jaką mają Niemcy, kiedy będziemy mieli takie firmy jak Daimler, BMW, Volkswagen, BASF, Siemens, DB, ThyssenKrupp, Allianz, Bayer i inne i którzy polscy przedsiębiorcy zbudują takie firmy, czy już się urodzili czy jeszcze nie. A co do PNB Polski to też mnie zastanawia dlaczego nikt nie podaje jego wielkości, może nie ma czym się chwalić. Nie mam żadnej satysfakcji z powodu tego, że w Polsce nastąpiła dezindustrializacja przemysłu ciężkiego.

