I oczywiście Roosevelt jak najbardziej zdradził Polskę. Obiecał Mikołajczykowi wsparcie, obiecał ze Polska pozostanie nienaruszona, pozwolił na to, aby pojawiły się szanse na zwycięskie Powstanie Warszawskie. Niestety powstanie nie było zwycięskie, Stalin (przedstawiony Mikołajczykowi przez Roosevelta jako sojusznik) polakom nie pomógł, poczekał sobie aż naziści Warszawę rozpierdolą, a Polska nie miała z tego wyjść w stanie nienaruszonym, ponieważ na konferencji teherańskiej dokonano jej podziału. :] Dziś larwa pilaster szydzi z Powstańców nazywając ich szaleńcami, a prawda jest taka że powstańcy wierzyli ze mają za sobą amerykan i ruskich! I nikt im nie pomógł. Ewidentna zdrada.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.

