Machefi napisał(a):ZSRR był dla Anglii i USA realnym sojusznikiem w walce z Rzeszą, a nie żadnym "sojusznikiem".
przecież na początku wojny ZSRR był po drugiej stronie barykady... po jej zakończeniu tak samo. natomiast to, że przez pewien czas walczyli razem przeciw wspólnemu wrogowi nie wykluczało tego, że mieli odmienne interesy, które po pokonaniu tego wroga jeszcze bardziej zyskały na znaczeniu i dlatego też, dla "świętego spokoju", zdecydowano się poświęcić słabszych sojuszników, co by nie wchodzić Stalinowi w paradę.
....jak łatwo wywołać echo w pustych głowach.

