Wilk napisał(a)::roll: wyniki? "Zwasalizowanie, w tej, czy w innej postaci, Europy wschodniej przez Stalina."
Ale może te wyniki nie są dla Pilastera dostatecznie złowrogie...
Zapewne trwały podbój wschodniej Europy przez Hitlera to byłby lepszy rezultat. Dla Wilka. Bo już na pewno nie dla Polski i Polaków... :roll:
Cytat:Czy była nadzieja na pomoc (złudna, bo zdradziecko obiecana)?
a kto obiecał pomoc dla PW przed jego wybuchem? Roosevelt? Churchill? Stalin?
Cytat:I oczywiście Roosevelt jak najbardziej zdradził Polskę. Obiecał Mikołajczykowi wsparcie
1. Kiedy obiecał?
2. Jakie wsparcie?
Cytat:Polska nie miała z tego wyjść w stanie nienaruszonym, ponieważ na konferencji teherańskiej dokonano jej podziału.
Doprawdy? Jakiego podziału? Na część wschodnią i zachodnią? Na część północną i południową? Jeszcze jakiegoś innego?
Cytat:powstańcy wierzyli ze mają za sobą amerykan i ruskich! I nikt im nie pomógł. Ewidentna zdrada.
Po pierwsze pomoc ze strony USA i WLk Brytanii została powstaniu udzielona. Na miarę posiadanych sił i środków. Oczywiście żeby osiągnąć wyznaczone cele, była to pomoc o wiele niewystarczająca, ale to było jasne na długo przed wybuchem powstania. Jedyną siłą, która miała realne możliwości aby zamienić powstanie w zwycięstwo był Stalin. No ale właśnie powstanie po to wybuchło, żeby Stalina do Polski nie zapraszać.
Po drugie szeregowi powstańcy owszem, mieli prawo liczyć, że jest to uzgodnione z aliantami. Ale przecież Komorowski, Okulicki i Chruściel doskonale wiedzieli ze nie jest. Doskonale wiedzieli, że pomocy żadnej nie będzie. Doskonale wiedzieli, że zakończy się to klęską i rzezią. :roll:
Cytat:my zwyczajnie przegraliśmy
Wręcz przeciwnie, wygraliśmy. Ale nie dzięki powstaniu warszawskiemu, ale przeciwnie - pomimo jego. Gdyby nie PW wygralibyśmy bardziej.
Cytat:Ludzie którzy brali udział w Powstaniu tak czy inaczej by zginęli,
Zapewne niektórzy. Ale większość nie. Zwłaszcza, gdyby uciekli na Zachód. Zaprawdę, nie to, żebym się nimi zachwycał, ale już dowództwo NSZ miało w tej sprawie więcej rozumu i wyobraźni niż dowództwo AK :wall:
Cytat:Warszawa zostałaby zniszczona
Kraków jakoś nie został. Jeżeli byłyby jakieś zniszczenia w Warszawie, to i tak mniejsze. Stalin pewnie zająłby Warszawę już we wrześniu 1944 żeby zainstalować tam swoje marionetki z PKWN
Ergo Proxy
Cytat:Czyli nie byli wojskiem [AK-p], byli bandą? W wojsku wybiera dowództwo, sztab - a nie szeregowi podkomendni...
Wszystkie przekazy i materiały z tamtych czasów, wykazują że było to wojsko bardzo źle uzbrojone i beznadziejnie wyszkolone, ale o wspaniałym morale i stalowej dyscyplinie. Degrengolada i demoralizacja nadeszły właśnie dopiero wraz z powstaniem i klęską. Gdyby jednak Komorowski, Chruściel, Okulicki i Pełczyński nie wydali rozkazu do rzezi, do rzezi by nie doszło.
FlauFly
Cytat:Nie wiem czy takowe były, ale były zobowiązania Anglii dla Polski wobec walki z III Rzeszą z których się nie wywiązali.
Wręcz przeciwnie, wywiązali się nawet z naddatkiem. Wypowiedzieli wojnę Niemcom już 3 września i nie zawarli odrębnego pokoju, aż do całkowitej klęski Niemiec. W wyniku wojny Polska nie tylko że nie poniosła żadnych strat terytorialnych na rzecz Niemiec, ale przeciwnie, zgarnęła bardzo duże niemieckie terytoria, dodatkowo "wyczyszczone etnicznie" przez aliantów (a więc i Wlk Brytanię) jako jedyny obok Sowietów, członek koalicji.
Główny czynnik, który negatywnie determinował poprzednie 250 lat polskiej historii, czyli Prusy, również został na polecenie Wielkiej Trójki (a więc i brytyjskie) zlikwidowany.
Rok 1947 zamknął i zakończył cały "odwieczny" (w rzeczywistości trwał 81 lat wcześniej był to konflikt polsko-pruski) konflikt polsko - niemiecki. Zakończył, trzeba dodać, całkowitym, totalnym zwycięstwem ...Polski. :lol2:
Od tej pory mamy już tylko jednego wroga, który zresztą od tamtego czasu nieustannie słabnie.
Wlk Brytania natomiast zapłaciła za to utratą swojego światowego imperium. :roll: A przecież wystarczyło zawrzeć układ tak upragniony przez Hitlera - Europa dla Niemiec, reszta świata dla Anglosasów. Wilk byłby wtedy wniebowzięty.
No a oni piszą, że Brytyjczycy się "nie wywiązali". Że "zdradzili"... :8O:
Pozazdrościć tupetu.... :lups:
W rzeczywistości jest to teza propagandy komunistycznej, która usiłowała wbijać Polakom do łów że jedynym polskim sojusznikiem jest ZSRR, a wszyscy inni tylko "zdradzali" i "wykorzystywali" Na tej samej zasadzie deprecjonowano też Napoleona, mimo że ze wszystkich zagranicznych przywódców w całym okresie 1795-1918 on właśnie realnie dla Polski zrobił najwięcej. :wall:
Socjopapa
Cytat:To jest wszystko bardzo fajne, ale jednym tchem przyznajecie, że Alianci zgodzili się (nie zostali postawieni przed faktem dokonanym, na który nie mieli żadnego wpływu, tylko wprost zgodzili się) na przejęcie przez Stalina m.in. Polski w imię świętego spokoju
Nie w imię świętego, tylko w imię zwycięstwa nad Hitlerem. Alternatywą było zwycięstwo Hitlera nad Stalinem.
Czyli, wbrew temu co pitoli Wilk, opcja, również dla Polski, dużo gorsza...

