Łoś napisał(a):Rozumiem, że nawet rozmowy na zakazany temat są przejawem socjalizmu i etatyzmu.
Przemysł farmaceutyczny i tytoniowy to również socjaluchy. Nie zależy im na wolnym rynku, jak zresztą w praktyce, każdemu człowiekowi prowadzącemu konkurencyjne interesy.
Wolny rynek nie oznacza sytuacji w której każdy jego uczestnik uwielbia wolny rynek tylko sytuację w której każdy jego uczestnik działa wg reguł rynkowych bo nie ma możliwości wpływu na to aby państwo poparło jego interesy kosztem innych.
Zależy im na zysku. W normalnym systemie nie próbowaliby za pomocą państwa ograniczać konkurencji, bo takie starania z góry skazane byłyby na niepowodzenie. Nie mogąc konkurować z lepszym produktem szukali by innych rozwiązań - np samemu inwestując w e-papierosy. Ale ponieważ państwo lubi bawić się w socjalizm znacznie prostszą drogą są naciski na państwo aby zrobiło producentom e-papierosów kuku.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

