Wilk napisał(a):OK. Niech będzie że mocarze mogą robić co chcą.Nie potrzebują też na to zgody Wilka ;-)
W tym sęk, że nie robili wszystkiego co mogli, robili to do czego się zobowiązali, nie więcej i nie mniej.
Cytat:Ale nigdy nie zgodzę się że to byli jacyś nasi "sojusznicy" czy sprzymierzeńcyJak najbardziej, byli sojusznikami i sprzymierzeńcami (w ramach koalicji antyhitlerowskiej). Nie byli przyjaciółmi, ale chyba Wilk nie jest taki naiwny aby uważać, że w polityce istnieje coś takiego jak przyjaźń? Nikt nie był przyjacielem Polski, i wtedy, i teraz, liczyły i liczą się własne interesy. Jeśli ktoś podpisuje umowę sojuszniczą, to nie robi tego w ramach altruizmu, tylko dlatego że uważa że jej podpisanie jest w jego interesie. Jeśli dodatkowo zobowiązań dotrzymuje, mimo że sytuacja robi się ciężka, warto go nazywać sojusznikiem. Jednak oczekiwanie, że będzie to robił z czystej przyjaźni jest głupotą.
Cytat:Oni realizowali SWOJĄ politykę.A czyją mieli realizować jeśli nie swoją?
Od realizowania polskiej polityki są Polacy i polski rząd, nikt nas w tym nie wyręczy, żaden najlepszy nawet sojusznik.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik
Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz
No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.
Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz
No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.

