TripleSix napisał(a):Odnosząc zdarzenia historyczne do współczesnych czasów i ucząc się na błędach, powinniśmy bardziej myśleć kategoriami: "Euromajdan? Ok. Ale co my z tego będziemy mieli?". Smutne to, ale prawdziwe. Taką politykę od lat stosują państwa typu UK, Francja i Niemcy. A zwłaszcza USA, które nigdy i nic nie robią za darmo.
I tego dotyczy cała sprawa. I, posługując się Twoim językiem, powiedziałbym tak:
czy USA było/jest przyjacielem Polski? Obiegowa opinia: tak. FAKTY: :rotfl: pusty śmiech.
I tutaj zaraz ktoś by się odezwał "ale wtedy, sytuacja, Hitler, blebleble". Sytuacja już się zmieniła, Hitlera nie ma, więc po co utrzymywać takie pozory?
Oczywiście Machefi może zaraz wyskoczyć z "sprzymierzeńcy to nie przyjaciele", ja jednak nie odnoszę się do realnej sytuacji politycznej, tylko do demagogicznego śpiewania peanów pochwalnych nad "naszymi przyjaciółmi anglosasami".
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.

