Czmuż źle?
Moim zdaniem jest to raczej krok w przeciwną stronę. Prędzej dojdą do wniosku, że procedura wymaga poprawek w postaci dodatkowych obwarowań, a może nawet powołania specjalnej komisji, w której fachowcy będą fachowo badać i orzekać, czy żaba jest koniem.
Zgadzam się natomiast, że rejestr nie powinien istnieć. To zbędne komplikowanie. Kościoły mogłyby działać jako jedne z pozostałych podmiotów prawa cywilnego - których mnogość też przydałoby się ograniczyć do jakiegoś praktycznego minimum.
Moim zdaniem jest to raczej krok w przeciwną stronę. Prędzej dojdą do wniosku, że procedura wymaga poprawek w postaci dodatkowych obwarowań, a może nawet powołania specjalnej komisji, w której fachowcy będą fachowo badać i orzekać, czy żaba jest koniem.
Zgadzam się natomiast, że rejestr nie powinien istnieć. To zbędne komplikowanie. Kościoły mogłyby działać jako jedne z pozostałych podmiotów prawa cywilnego - których mnogość też przydałoby się ograniczyć do jakiegoś praktycznego minimum.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.

