pilaster napisał(a):I W dodatku w takiej okrojonej z najbardziej prosowieckich elementów Ukrainie łatwiej będzie przeprowadzać kolejne reformy. W konsekwencji Ukraina zacznie się szybko rozwijać, w momencie, kiedy Rosja będzie się już rozpadać.
Tak się właśnie zastanawiam, czy pomijając kwestie prestiżowe, nie było by dla Ukrainy korzystne pozbycie się najbardziej prosowieckich regionów. Co prawda jest tam sporo przemysłu ale jeżeli jest w takim samym stanie jak reszta gospodarki należy go raczej traktować jako obciążenie - doprowadzenie go do jako takiej formy będzie kosztować krocie i wywoła kolejne fale niezadowolenia społecznego ludzi przyzwyczajonych, że do fabryki się chodzi i bierze pensje. Sprawny przemysł to fajna sprawa, ale w tej chwili dla Ukrainy jest to bomba z opóźnionym zapłonem - i jak tylko zaczną się reformy zaraz wybuchnie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

