Tymczasem na Ukrainie kandydaci nacjonalistów zdobyli marginalne poparcie. Wygrał dość pewnie Poroszenko. Do tego frekwencja dość przyzwoita. Putinowi takie rezultaty definitywnie nie na rękę. Jego historie o Ukraińcach popierających faszystów mają coraz mniejsze poparcie w rzeczywistości.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

