Seth napisał(a):Od czasu histerii związanej z Arabską Wiosną ludów, (od demokracji do szariatu i wojen domowych, względnie ludobójstwa finansowanego przez USA w Syrii) zaczynam odczuwać zimne dreszcze ile razy słyszę, że demokracja gdzieś wkracza.Czuję to samo. Niby zawsze wiedziałem, że geopolityka panuje ponad słusznymi (w zakresie dobra ludzi) działaniami, ale jednak miałem jeszcze tę ułudę przed oczami w postaci żołnierza US army lądującego na plaży Omaha. Od momentu tych wydarzeń jakoś tak ten czar prysł. Chyba bezpowrotnie.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
