NotInPortland napisał(a):Nie kracz.
Trzymajmy się wersji, że w tym serialu nie będzie zombie.
A o czym chciałbyś, żeby był serial dramatyczny sci-fi?
Szczerze? O kolonizacji innej planety (czy ogólnie: ciała niebieskiego). Ale tak na poważnie, twarde sci-fi, a nie jakieś hurr warp durr.
Bez elementów obcej cywilizacji pragnącej anihilacji istot ludzkich. Fabuła powinna być tak skonstruowana, żeby wrogowie pojawili się wśród samych kolonizatorów, ale nie z powodu jakiejś je...nej epidemii zombie.
Albo wersja light sci-fi, mniej chętnie, ale ujdzie: ekranizacja z wielorakimi modyfikacjami Mass Effect (tzn. zostawiamy główne motywy - reaperów, collectorów, Zgromadzenia Galaktyki, Sheparda itp., ale ograniczamy biotykę do racjonalnego minimum). Choć nie wiem czy to podpada pod sci-fi dramatyczny.
