Nonkonformista napisał(a):Młody jest, to jeszcze nie wie. Jak zaproponują mu 2000 brutto w Krakowie, to zmieni zdanie - nb. autentyk.
Skąd pomysł, że każdy mało zarabiający chce regulacji chroniących pracownika i państwa opiekuńczego? Znam wielu liberałów gospodarczych, którzy nie zarabiają najlepiej ale przyczyny tego umiejscawiają zupełnie gdzie indziej niż brak odpowiednich nakazów państwowych. Owszem postawa "to, że zarabiam mało to wina złych pracodawców i państwa, które im pozwala na wyzysk" jako typowa postawa roszczeniowa jest najpopularniejsza ale nie jest to reguła. Argument - jak będziesz mało zarabiał to wyleczysz się z liberalizmu jest o kant dupy potłuc.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

