DziadBorowy napisał(a):Często widzą, że firmy w której pracują nie stać na podwyżki i nie ulegają mitowi "pracodawcy wyzyskiwacza" bazując na pojedynczych przypadkach takich osób.Punkt w którym prowadzi się dyskusje na takie tematy powinien leżeć gdzie indziej.
Co to bowiem znaczy, że firmę nie stać lub pracodawcy się coś nie opłaca?
To zależy co ten podmiot robi z zarobionymi kwotami. Jeśli stale upycha to w inwestycje gdzie jedna goni drugą to teoretycznie kasę ma ale ukierunkowuje ją gdzie indziej i nie zostaje na podwyżki.
Jeśli właściciel postanowił wkroczyć na wysoki poziom życiowy to także jego zapotrzebowanie na większy zysk będzie rosło i ograniczało możliwości jego ukierunkowania w inną stronę.
Jeśli ktoś to rozumie to napewno nie będzie polemizował z tym, że danego pana X na podwyżkę nie stać. Będzie jednak krytykować przyczynę tego, że go nie stać (o ile ma ona związek, z którąś z opcji o której teraz napisałem). Przyczynę, która ma związek nie z działaniem władczym państwa lecz własną wolą.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
