Socjopapa napisał(a):Jesteś pewien, że o to chodziło? Bo z tego co czytałem właśnie nie o coś takiego chodziło.Niekoniecznie, ale nawet jeśli nie to powinno zostać przeprowadzone w tej sprawie dochodzenie i na jego podstawie stwierdzić by należało, że było inaczej. Sprawa z kolei została zamieciona pod dywan.
Socjopapa napisał(a):Zresztą, nawet gdyby, to ma Cię przekonać, że dodruk pieniądza jest praktykowany przez każdy kolejny rząd przy poparciu większości obywateli, którzy nie widzą w tym nic złego - trudno doszukiwać się afery w czymś co jest powszechnie znane.To, że coś jest powszechnie znane albo uznawane nie czyni go dla mnie akceptowalnym.
Socjopapa napisał(a):Kłamstwa kolejnych rządzących raczej są oczywiste - szczególnie w dobie internetu, kiedy łatwo jest zestawić archiwalne wypowiedzi polityków z ich aktualnymi działaniami i słowami. Trudno doszukiwać się afery w tym co powszechnie znane.Nawet jeśli to tylko potwierdza moją tezę. Nawet kiedy jest powszechnie wiadomo o tym, że rząd w sposób całkowicie otwarty dyma potencjalnego wyborcę partii, która temu rządowi udzieliła poparcia i nawet wówczas kiedy w skondensowanej formie to wszystko zostaje mu rzucone w twarz ten ma to w dupie. Wcześniej można było zakładać przynajmniej głupotę albo jakąś formę ignorancji... po ostatnich sondażach i o to ciężko.
Socjopapa napisał(a):Przyznam, że nie rozumiem zarzutu - wiadomo, że więcej środków z dotacji trafi na zachód, niż na wschód. W ogóle nie widzę jak miałoby być inaczej.Konsekwencje istnienia tego funduszu uważasz za właściwie? Ja nie.
Socjopapa napisał(a):Oczywiście, ale zgodzisz się chyba, że problem tkwi w samym systemie, a nie w tej czy innej partii? Ten system promuje bezideowych skurwysynów. Należy więc stwierdzić, że nie afera, bo PO coś tam, lecz "oto kolejny dowód, że należy zmienić system polityczny". A jakoś nigdzie nie zauważyłem takiego stwierdzenia - za to widziałem nawoływania, że PiS musi wygrać... Leczenie dżumy cholerą jakoś nigdy nie wydawało mi się sensowne.Oczywiście. Poruszyłem ten temat na samym początku odnosząc się do obecnego systemu prawnego. Jest on jego tylko i wyłącznie składową, ale i tak chyba najistotniejszą, gdyż to z niego wynika większość kwestii ustrojowych. Tzn fakt, że nie poruszyłem kwestii konstytucji, ale to też miałem na myśli.
Socjopapa napisał(a):Mniejsze złoByć może. Co nie zmienia faktu, że kiedy wychodzi na jaw, iż w sytuacji, gdy Minister Spraw Zagranicznych ma nagle uzyskuje na swoim koncie takie osiągnięcie jak przytaczane wcześniej słowa powinien opuścić swoje stanowisko tak szybko jak to możliwe. Poza tym nie wiemy na ile robił to z własnej woli, a na ile po to żeby zatrzymać stołek.
Socjopapa napisał(a):I zamiast lewicy bezbożnej mielibyśmy lewicę pobożną. Nie dostrzegam istotnej różnicy.Tym bardziej powinno się stać tak jak pisałem. Idąc na taki kompromis ja obecnie dajemy kolejnym skompromitowanym rządom wymówkę do zatrzymywania swoich stołków niezależnie od zastanej sytuacji... sprawiamy, że mogą czuć się bezkarnie i dodatkowo uniemożliwiamy w przyszłości - jeżeli kiedyś taka nastąpi - przejęcie władzy przez rząd potencjalnie lepszy niż ten ówczesny.
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch
K.Bunsch

