Moim zdaniem to całe "grilowanie Ukrainy" miało bardzo istotny cel. UE wchodzi w fazę kryzysu tożsamości, co pociąga za sobą brak integralności. UE dorobiła się zwyczajnie bardzo wielu wewnętrznych wrogów. Zainicjowanie rewolucji na majdanie mogło mieć (i na pewno miało) na celu wkurwienie Rosji, i Putina, tj. oczekiwano rosyjskiej reakcji, i się jej doczekano. Media potrąbiły o "rosyjskiej agresji" i "potencjalnym ataku Rosji" na między innymi Polskę, dzięki czemu powstało poczucie zagrożenia - niekoniecznie realnego - które zmusiło wielu do opowiedzenia się po której są stronie tak sprowokowanego 'konfliktu". I tak ci, którzy do niedawna nazywali UE "eurosocjalizmem" czy eurokomunizmem" nagle stali się sympatykami Unii, a ci, którzy pozostali na swoich kontestatorskich i krytycznych względem Unii stanowiskach dorobili się łatki "pożytecznych idiotów" czyli ludzi których się nie słucha, a eurokraci i zachodnia gospodarka może się bezpiecznie przeciągnąć w wygodnym fotelu. :] hehe nawet wolnorynkowego Korwina przerobiono na pożytecznego idiotę, kiedy tylko na szachownicy pojawił sie ów "konflikt". Tak się manipuluje durnymi masami. :|
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.

