Powtarzam cały czas, na pewne sprawy trzeba spojrzeć także z innego punktu widzenia, prezentując dlatego określone materiały. Tu link nie tyle opowiadający sie po czyjejś stronie co wykazujący sposób podejścia:
Analiza polega na obiektywnej ocenie faktów i danych, na braniu pod uwagę stanowiska wszystkich stron sporu, nie uleganiu pokusie formułowania wniosków z góry przyjętych i uznanych za oczywistą oczywistość.
Te słowa dedykuje każdemu kto chce grać rolę forumowego "analytyka".
Tutaj.
Polska polityka wschodnia ma także charakter usługowy – podjęliśmy się na Wschodzie roli podwykonawcy wielkiego przedsięwzięcia, jakim jest niewypowiedziana wojna USA z Rosją. (...)
Bronisław Komorowski swego czasu wyśmiewał się z Lecha Kaczyńskiego w związku z jego akcją w Tbilisi. Teraz robi dokładnie to samo – staje tylko po jednej stronie sporu, deklarując jednocześnie, że z prezydentem Rosji nie ma o czym rozmawiać. To jak to jest – prezydent Francji, kanclerz Niemiec, prezydent USA – mają o czym, a my nie? Inna rzecz, czy Rosja chciałaby z nami rozmawiać? No bo niby o czym? Podwykonawcami się gardzi, rozmawia się z centralą. Zwyczajna strata czasu.
Słynne słowa min Sikorskiego te "lasce" mają jak najbardziej potwierdzenie i autentyczna pogarda Rosji dla nas ma także swoje uzasadnienie. Szacun dla Sikorskiego za trzeźwe widzenie sytuacji.
I jeszcze coś, Rosja przeżywa ciężkie chwile i straszenie społeczeństwa rosyjską inwazją to typowa gebelsowska propaganda dla dobra słupków wyborczych. W razie autentycznego konfliktu wszystkie strony będą mieć nas w miejscu, gdzie plecy tracą swój szlachetny kształt. Stąd jak najbardziej zasadne są nasze zbrojenia i dobra postawa Niemiec, które sprzedadzą nam Leopardy 3, mimo, że Chile i inne kraje oferowały lepszą cenę. Tylko po co obszczekiwać jak ratlerek Rosje za friko, co to da?
Paradoksalnie najsensowniej mówi w tej sprawie JKM, choć w papierach ma, że na TW się nie nadawał .....
Analiza polega na obiektywnej ocenie faktów i danych, na braniu pod uwagę stanowiska wszystkich stron sporu, nie uleganiu pokusie formułowania wniosków z góry przyjętych i uznanych za oczywistą oczywistość.
Te słowa dedykuje każdemu kto chce grać rolę forumowego "analytyka".
Tutaj.
Polska polityka wschodnia ma także charakter usługowy – podjęliśmy się na Wschodzie roli podwykonawcy wielkiego przedsięwzięcia, jakim jest niewypowiedziana wojna USA z Rosją. (...)
Bronisław Komorowski swego czasu wyśmiewał się z Lecha Kaczyńskiego w związku z jego akcją w Tbilisi. Teraz robi dokładnie to samo – staje tylko po jednej stronie sporu, deklarując jednocześnie, że z prezydentem Rosji nie ma o czym rozmawiać. To jak to jest – prezydent Francji, kanclerz Niemiec, prezydent USA – mają o czym, a my nie? Inna rzecz, czy Rosja chciałaby z nami rozmawiać? No bo niby o czym? Podwykonawcami się gardzi, rozmawia się z centralą. Zwyczajna strata czasu.
Słynne słowa min Sikorskiego te "lasce" mają jak najbardziej potwierdzenie i autentyczna pogarda Rosji dla nas ma także swoje uzasadnienie. Szacun dla Sikorskiego za trzeźwe widzenie sytuacji.
I jeszcze coś, Rosja przeżywa ciężkie chwile i straszenie społeczeństwa rosyjską inwazją to typowa gebelsowska propaganda dla dobra słupków wyborczych. W razie autentycznego konfliktu wszystkie strony będą mieć nas w miejscu, gdzie plecy tracą swój szlachetny kształt. Stąd jak najbardziej zasadne są nasze zbrojenia i dobra postawa Niemiec, które sprzedadzą nam Leopardy 3, mimo, że Chile i inne kraje oferowały lepszą cenę. Tylko po co obszczekiwać jak ratlerek Rosje za friko, co to da?
Paradoksalnie najsensowniej mówi w tej sprawie JKM, choć w papierach ma, że na TW się nie nadawał .....

