[Sofeicz]

Ruscy (bo jak inaczej ich zwać) sami chwalili się, że "ubili pticu" (pticzkopada).



Myśleli że to kolejny transportowiec ukraiński.
Potem lekko się wystraszyli

"Bezler" (Bes) : - Przed chwilą zestrzelono samolot, grupa "Miniora", spadł za Jenakijewem.
W. Geranin : - Piloci, gdzie są piloci?
"Bezler" (Bes) : - Pojechali szukać i fotografować zestrzelony samolot, dymi się.
W. Geranin: - Ile minut temu?
"Bezler" (Bes) - Jakieś 30 minut

Na filmie pojawia się napis: "Po obejrzeniu miejsca zderzenia piloci doszli do wniosku, że zestrzelono samolot pasażerski".
Drugą rozmowę prowadzą dwaj separatyści o pseudonimach "Major" i "Grek".

"Grek" : - Tak, "Major".
"Major" : - To czernuchińscy zestrzelili samolot, z czernuchińskiego kontrolnego posterunku. Kozacy, co stoją na Czernuchino. Samolot rozsypał się w powietrzu, w rejonie Pietropawłowskiej kopalni. Pierwszy "dwóchsetny", znaleźliśmy pierwszy "dwóchsetny", cywilny.
"Grek" : - I co tam u was?
"Major" : - Kurde, na sto procent cywilny.
"Grek" : - Jasne... A ten, ludzi jak, dużo?
"Major" : - Piździec. Odłamki na podwórka trafiały.
"Grek" : - Jaki to samolot?
"Major" : - Jeszcze nie wiem, koło głównej części jeszcze nie byłem, patrzę tam, gdzie ciała zaczęły spadać. Tam resztki wewnętrznych podpórek, krzesła, ciała.
"Grek" : - Jasne. Z broni jest coś?
"Major" : - W ogóle nic, cywilne rzeczy, resztki medykamentów, ręczniki, papier toaletowy.
"Grek" : - Dokumenty są?
"Major" : - Tak, studenta Indonezyjczyka. Z Uniwersytetu Thompsona.