Sofeicz napisał(a):Żarłaku - skoro tak nie twierdziłeś, to cofam i przepraszam. Tym bardziej skomplikowana wydaje mi się twoja postawa.
Przyjmuję. Wiem, (bez)krytyczne myślenie potrafi być skomplikowane.
8)
Sofeicz napisał(a):A co do do wyboru "paxu" trzeba sobie odpowiedzieć czym jest tak naprawdę Europa.
Wydaje się jakąś mityczną wylęgarnią cywilizacji, a wg mnie jest zlepkiem nienawidzących się państw niezdolnym do jakiejkolwiek wspólnej postawy.
Dlatego amerykański parasol ochronny jest swoistą kotwicą i wspólnym mianownikiem pokoju europejskiego.
Oczywiście jest to moje prywatne zdanie.
Europa nie potrzebuje żadnego parasola ochronnego tylko racjonalnej polityki wewnętrznej i zewnętrznej. Niech każdy kraj dba o swoje interesy i odwali się od cudzych spraw wewnętrznych. Tak się nie dzieje, co zrozumiałe, i nie będzie się tak działo, co wynika wprost z ludzkiej natury. Proste.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

