krystkon napisał(a): Co zrobi posiadający ogromne poparcie społeczne a jednocześnie osaczony przez Zachód Putin, kiedy wyraźnie zrozumie, że jego kres nadchodzi? Bo coś mi się zdaje, że Zachód powinie troszeczkę ustąpić i już nieważne są "racje" czy "wartości".
A po co w ogóle Żyrynowski plecie te brednie? Właśnie po to, żeby Zachód jednak choć troszkę "ustąpił' Putinowi.
Tyle że Putinowi nic już nie pomoże. W ciągu paru miesięcy, może nawet tygodni już go nie będzie. Może go nawet wyślą na pożarcie do Hagi, tak jak Milosevica? A w ciągu kilku lat nie będzie i Rosji.

