Prognoza jest raczej prosta.
Jeśli rosyjska gospodarka będzie kręcić się, to Putin zachowa spokój i będzie normalnym, dobrym carem.
Jeśli rosyjska gospodarka dostanie padaczki a ludzie stracą wszelkie możliwości włożenia czegoś do garnka, to niepokonany Putin będzie niestety musiał wywołać wojnę.
Jest jeszcze mała opcja w postaci znalezienia odpowiedniego następcy i zwalenia mu wszystkiego na łeb w zamian za nietykalność.
Przy takim poparciu musieliby Putina zabić a ja nie wierzę, że chłopak pozwoliłby się zabić. To za duży cwaniak. Przyznaję jednak, że opcji nagłej śmierci nie brałem pod uwagę. Kurwa czasem zapominam na jakim świecie żyję i chwilami wydaje mi się, że wśród ludzi. A ja przecież żyję wśród zwierząt.
No i który ci taki pójdzie za 80 EUR do roboty na cały miesiąc, od świtu do nocy w oparach chemikaliów i bez dziennego światła i jeszcze żeby z pocałowaniem w rączkę?
Ponadto bezrobotni na zachodzie już nic nie mają coby można było im odebrać. A na wschodzie biedacy mają jeszcze do utracenia prawa do ziemi i takie tam zanim staną się bezwolnymi niewolnikami.
Jeśli rosyjska gospodarka będzie kręcić się, to Putin zachowa spokój i będzie normalnym, dobrym carem.
Jeśli rosyjska gospodarka dostanie padaczki a ludzie stracą wszelkie możliwości włożenia czegoś do garnka, to niepokonany Putin będzie niestety musiał wywołać wojnę.
Jest jeszcze mała opcja w postaci znalezienia odpowiedniego następcy i zwalenia mu wszystkiego na łeb w zamian za nietykalność.
pilaster napisał(a):Oczywisćie o najbardziej prawdopodobnej opcji - Putin zostanie obalony przez bojarów i rzucony na pożarcie, krystkon nie wspomniał. :lol2:
Przy takim poparciu musieliby Putina zabić a ja nie wierzę, że chłopak pozwoliłby się zabić. To za duży cwaniak. Przyznaję jednak, że opcji nagłej śmierci nie brałem pod uwagę. Kurwa czasem zapominam na jakim świecie żyję i chwilami wydaje mi się, że wśród ludzi. A ja przecież żyję wśród zwierząt.
pilaster napisał(a):W jakim sensie do wykorzystania? Zachód ma u siebie własnych bezrobotnych w dużej liczbie. Nowi mu nie są potrzebni.
No i który ci taki pójdzie za 80 EUR do roboty na cały miesiąc, od świtu do nocy w oparach chemikaliów i bez dziennego światła i jeszcze żeby z pocałowaniem w rączkę?
Ponadto bezrobotni na zachodzie już nic nie mają coby można było im odebrać. A na wschodzie biedacy mają jeszcze do utracenia prawa do ziemi i takie tam zanim staną się bezwolnymi niewolnikami.
