Podoba mi się to.
http://m.forsal.pl/makroekonomia/polityk...m-rolnikom
Łukaszenko dalej zyskuje na wojnie. Najpierw wycyckał Putina na mld dolców zysku z przerobu rosyjskiej ropy, teraz chce doić Rosjan na reeksporcie i przy okazji zabezpieczyć się przed sankcjami ze strony UE, bo w swoich upychających produkty na Białorusi bić nie będą i w zasadzie stanie się niezależny. Białoruś utyje na tych sankcjach i gospodarczo i politycznie. A że zyska i Polska to tym lepiej. Ciekawe czy polskie produkty z Białorusi popłyną do Kaliningradu? Przemysł przetwórstwa żywności tam zdycha, a bez świeżych dostaw tysiące ludzi zostanie bez pracy. Tym lepsza jest dla naszych rolników sytuacja że na Białorusi jest susza, więc pójdzie więcej towaru na pokrycie zapotrzebowania. Ciekawi mnie na ile uda się pokryć straty z embarga takim omijaniem? Zasadniczo wyniknie z tego zacieśnieni więzów gospodarczych z Białorusią i niwelowanie strat a sama Białoruś wzbogaci się kosztem Rosjan i dość znacznie uniezależni.
http://m.forsal.pl/makroekonomia/polityk...m-rolnikom
Łukaszenko dalej zyskuje na wojnie. Najpierw wycyckał Putina na mld dolców zysku z przerobu rosyjskiej ropy, teraz chce doić Rosjan na reeksporcie i przy okazji zabezpieczyć się przed sankcjami ze strony UE, bo w swoich upychających produkty na Białorusi bić nie będą i w zasadzie stanie się niezależny. Białoruś utyje na tych sankcjach i gospodarczo i politycznie. A że zyska i Polska to tym lepiej. Ciekawe czy polskie produkty z Białorusi popłyną do Kaliningradu? Przemysł przetwórstwa żywności tam zdycha, a bez świeżych dostaw tysiące ludzi zostanie bez pracy. Tym lepsza jest dla naszych rolników sytuacja że na Białorusi jest susza, więc pójdzie więcej towaru na pokrycie zapotrzebowania. Ciekawi mnie na ile uda się pokryć straty z embarga takim omijaniem? Zasadniczo wyniknie z tego zacieśnieni więzów gospodarczych z Białorusią i niwelowanie strat a sama Białoruś wzbogaci się kosztem Rosjan i dość znacznie uniezależni.
Sebastian Flak

