lumberjack napisał(a):Pitbbpl, czegoś nie rozumiem. Czemu się z tego wszystkiego cieszysz tak jakbyś był proputinowskim Rosjaninem? Zamiast z tym co dobre dla Polski sympatyzujesz z działaniami, które mogą być dobre dla Rosji. Nie rozumiem takiej postawy. Masz 34 lata, a mimo to niejeden nastolatek używa mózgu sprawniej niż ty.
Robienie z Putina DEMONA Zła jest takim samym absurdem jak i wiara w zachodnie wartości.
W kółko Macieju kręcicie się wokół "Co nam się opłaca?", "Jak zyskać WIĘCEJ?", "Jak powiększyć własne WPŁYWY?".
Każda akcja wywołuje reakcję.
Zbudowanie potężnej i wpływowej Zachodniej Europy = osłabienie i pozbawienie WSCHODU wszelkiego wpływu na własne życie.
Kurwa a nie łaska zastanowić się co jest rzeczywistym źródłem dzisiejszej sytuacji? Podpowiem chciwość i pragnienie wykorzystywania innych. Taka bezwzględna chciwość Zachodu, dążącego do zaspokojenia się po trupach innych musi skończyć się źle.
Putin jest zaledwie wyrazem pojedynczych małych frustracji i indywidualnego poczucia bezsilności poczucia braku wpływu na cokolwiek. Wyścigiem szczurów sami wpychacie na siłę cały w Wschód w objęcia Putina. Nie Putin to ktoś inny da wyraz tej narastającej frustracji. Nie można pozbawiać ludzi wpływu na własne życie. Nie wolno ludzi pozbawiać wiary i nadziei na lepszą przyszłość. Jeśli kogoś kompletnie pozbawi się wpływu i nadziei to nie dziwota, że ci na chatę wpadnie i flaki, bez zmrużenia oka, wypruje. Tak to już jest.
pitbbpl napisał(a):Wspieranie banderowców i katów Polaków jest dobre dla Polski?
Chuj z tym co jest dobre dla Polski. W tym już dawno nie ma żadnego człowieka. "Ile można na tym więcej zarobić?", "Jak można jeszcze bardziej skorzystać?"
Kiedy powiększysz swój wpływ na innych ludzi, obojętnie czy stanie się to poprzez twoje prawo, twoją własność, twoje należności czy choćby dolary w portfelu, to drugi człowiek może się nagle zorientować, że jest bezwolnym niewolnikiem, popychadłem, psem, zwykłą dziwką. Naonczas może przyjść moment, w którym powie NIE. I chuj z tym, że się wcześniej inaczej umawiał.
