Wilk napisał(a):Czytam te komentarze, i coraz bardziej utwierdzam się w tym, ze jest tak jak pisałem: sprowokowanie konfliktu z Rosją było komuś KONIECZNIE potrzebne. Bez zewnętrznego zagrożenia dla "zachodniej cywilizacji" (czymkolwiek ten golem jest) komuś by jeszcze przyszło do głowy odjebać pijawki od ciała i wyzdrowieć, a teraz... gospodarze sami będą stawać w obronie pasożytów... "bo Rosja". :| Pożyteczni idioci vs. pożyteczni idioci. :roll:
Tutaj masz bardziej prozaiczną odpowiedź na pytanie kto mógłby na tym najbardziej skorzystać. I bynajmniej nie są to zachodni politycy lubujący się w zgniliźnie ale część rosyjskich oligarchów. Bo zachodnie pijawki zupełnie nie czuły się zagrożone ponieważ stopień rozleniwienia i zadowolenia zachodnich społeczeństw wciąż jest zbyt duży aby komukolwiek coś się z tym chciało robić.
http://finanse.wp.pl/kat,1033731,title,T...aid=11347f
" Gdyby tak Włodzimierz Putin informował zaprzyjaźnionych przedsiębiorców o tym, co za godzinę powie minister Ławrow na konferencji prasowej, parę majątków mogłoby się szybko zwielokrotnić. ” Im dłużej podtrzymywana jest sytuacja niepewności, tym nawet lepiej, bo zwiększa to szansę na dłuższe podtrzymanie ręcznego sterowania rynkami.
Teoria, że tak się może dziać, przyszła mi do głowy, kiedy zastanawiałem się, jaki właściwie sens ma obecnie podtrzymywanie konfliktu na Ukrainie przez Rosjan. Putin przejął Krym, bo miał tam strategiczną bazę wojskową i była obawa, że uciekająca do Unii Europejskiej Ukraina umowę o dzierżawę Krymu w końcu wypowie. Krymu Rosja nie mogła sobie odpuścić. Tym bardziej, że dziewięciu na dziesięciu mieszkańców nie ma nic przeciwko moskiewskim rządom na tym terenie. Ale Donbas, gdzie większość ludności wcale za Rosją nie tęskni? "
Jak jest na prawdę nie wiem - ale wiadomo, że Rosja to kraj, którego "moce przerobowe" nie raz były wykorzystywane aby mała grupka wpływowych mogła się nieprzyzwoicie wprost nachapać. Może Putin stwierdził, że warto połączyć przyjemne z pożytecznym podbić sobie poparcie a przy okazji umocnić swoją pozycję wśród kasty oligarchów i pozbyć się tych, co do których ma wątpliwości (bo te ewentualne cynki działały by w dwie strony).
Warto się nad tym zastanowić, na pewno jest to rozsądniejsze niż powtarzanie komunałów o "chorym zachodzie"
krystkon napisał(a):Człowieku to trzeba byłoby mieć na bilet na autobus jadący do Moskwy a zachodni system jest tak zorganizowany, żeby zachodni robol-niewolnik nie miał nawet na autobus do miejscowości odległej o 30km. Ja jeszcze nie słyszałem o tym, żeby niewolnikom pozwalano tak zwyczajnie wydostać się z niewoli. To nie w tej bajce.
Pierdolisz głupoty. Znajomy za niecały 1000 złotych zrobił sobie w zeszłym roku trzymiesięczną wycieczkę rowerową po Rosji. Więc Twoja wymówka mnie nie przekonuje i jest tak jak myślałem - idealizm się kończy w momencie gdy trzeba wstać od klawiatury i porzucić wygodny fotel.
Cytat:Ponadto nie zapominaj, że Rosja przyjęła na twarz zachodnie wartości i właśnie budzi się ze snu z ręką w nocniku.Tym bardziej jest to najlepszy czas na znalezienie sobie miejsca w nowym lepszym świecie. Weź Pitbleblepl i przeprowadźcie się do Rosji. A jak nie masz nawet tego tysiąca i roweru to zrób zbiórkę na ateiście. Z pewnością wielu wam się do tego dorzuci.
Cytat:żeby zachodni robol-niewolnik nie miał nawet na autobus do miejscowości odległej o 30kmTo chyba do najśmieszniejszych trzeba wrzucić
Sam pewnie jestem wg Ciebie takim zachodnim robolem-niewolnikiem i nie tylko codziennie autobusem do roboty 35 km jeżdżę i nie jest to problemem - ale i na drugi koniec Polski, czy też za granicę mogę wyjechać bez wyprzedawania z domu sreber rodowych. Zejdź chłopie na ziemię.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

