[Machefi]

Liczy się to komu ufasz i komu nie ufasz.

dług na jaki dałem się naciągnąć (bez żadnej korzyści dla siebie - długo by opowiadać) sprytnym banksterom ale to było od początku tak pomyślane abym tego długu nie mógł spłacić.

Oj, liczy się, liczy. Ty widzę będziesz do śmierci liczył (te swoje zadłużenie), a przed szkodą i po szkodzie rozumu nie nabyłeś. Widać jak na dłoni, że masz problemy z prawidłowym rozpoznaniem, komu można zaufać, a mimo to kozakujesz i pouczasz.