Wilk napisał(a):A co jest dobre dla Polski? Wywołanie wojny na Ukrainie przez bandę zachodnich pajaców było dobre dla Polski? Cieszenie się z rewolty na majdanie było dobre dla Polski? Absolutnie nie, i teraz to widzimy, choć ja od początki wiedziałem jak się skończą te sentymentalne popiskiwania małolatów i kretynów kiedy na majdanie palono opony, tak jakby miało to przejść bez konsekwencji. A dziś jak debile identyfikujemy interesy tłustego zachodu z własnymi, choć to my (i ukraińcy) odczuwamy i jeszcze odczujemy najdotkliwiej skutki tego konfliktu. Tyle jest w tym dobrego dla Polski, ile dobrego jest dla kundla którego jeden kopnie w bok, a drugi rzuci mu kość żeby nie ujadał. Interes chuja warty. Po raz kolejny, nie my rozgrzebaliśmy gówno, ale musimy kombinować jak uniknąć złych tego rozgrzebania efektów. I nie wystarczy powiedzieć ze co się stało to się nie odstanie, i trza myśleć o tym co jest, bo prawdziwymi pozytecznymi idiotami byli ci, którzy majdanowe gówno popierali, a którzy dziś jakby zapomnieli skąd się wzięła zaistniała sytuacja. Nagle wszyscy ci kretynie stali się pragmatyczni i myślą o "interesie" Polski. Wcześniej ślinili się jak debile do rewolty, bez refleksji przyjmując że "to jest dobre". Tak, dobre, ale dla tych, którzy to rozpoczeli i rzeczywiście mają w tym interes. Dla nas nie ma i nie będzie w tym interesu.
Ano właśnie. Polską rację stanu położono na szali wraz z tzw. "walką o demokrację" i chyba widać co przeważyło. Oczywiście gdyby sytuacja dalej się zaostrzała to w pewnym momencie będzie pewnie dużo powodów, żeby atakować (a raczej kontratakować Rosję). Nawet osoby sceptyczne wobec całego tego Majdanu jak ja czy ty będą musiały stawić temu czoło już jednak nie w imię demokracji i "zachodniej cywilizacji" (ja też już nie wiem o jakim golemie się mówi) lecz w imię dobra swojego, swoich bliskich i ojczyzny.
Niestety. Tak już bywa, że jak jeden dzieciak zacznie walić kijem w gniazdo szerszeni to później te szerszenie atakują wszystkich dookoła jak leci. Obrywa każdy, mamy efekt lawiny.
Ważne jest jednak także kto występuje przeciwko Putinowi czy innej autorytarnej sile. Nie może zainicjować tego ktokolwiek bo będzie to nazwane "machaniem szabelką" (vide parę lat wstecz i nieżyjący Kaczyński).
Po ramieniu musi poklepać zachód, tzw. postępowe media i ich polityczni pożyteczni idioci. Wtedy następuje rozgrzeszenie i ze szkodliwego machania szabelką powstaje wzniosła walka o demokrację.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
