korsarz napisał(a):wątpliwa sprawa, Miedwiediew jest ściśle uzalezniony od układu jaki teraz panuje. Gdyby nie Putin nie byłoby Miedwiediewa. Rosji potrzebna jest opozycja, która w swoim programie niosłaby jakiś drastyczny przełom, niż propozycje dotychczasowych frakcji Żyrinowskiego, Ziuganowa czy Prochorowa. Na chwilę obecną opozycji o jakiej marzy Europa Zachodnia trudno w Rosji uświadczyć. I z pewnością długo jej nie będzie, o ile w ogóle.
A to fakt. Natomiast kiedy Putin zacznie oligarchów uwierać, to w jego okolicach kilku kandydatów na jego miejsce jest. Opozycja jest śmieszna a ta prująca na Zachód śmiesznie mała (Jabłoko). Dlatego upatrywałbym raczej w przypadku sypania się systemu raczej "transformacji" dotychczasowej elity i wybrania z grona namiestnika, możliwe że i drugoplanowego ale najrozsądniejszy i z jako takim poparciem wydaje się Miedwiediew. O ile mnie pamięć nie myli to podejmował już próby reform, tylko Putin środki kierował na polityczne wydatki. Poza nim to może Rogozin być wybrany. Ale to już nawet Putin lepszy, więc nie wróżę mu namaszczenia.
Sebastian Flak

