korsarz napisał(a):Bardziej prawdopodobny jest scenariusz jaki przewidują prof. Wolniewicz i prof. Kieżun, tj. Ameryka wypada z gry, a wraz z nią unia, ustepują one miejsca Chinom i Rosji.
To dopiero ciekawe. Doskonale wiem, że UE i USA nie spełniają libertariańskich ideałów korsarza ale zdecydowanie bliżej im do nich niż Rosji i Chinom. A to tym drugim korsarz wróży świetlaną przyszłość. USA i UE to najbardziej wolnorynkowe miejsca na Ziemi (oprócz jakichś tam bez większego znaczenia politycznego miast państw jak Singapur).
pitbbpl napisał(a):Też tak to widzę, USA jest u schyłku, zdegenerowali się totalnie.
Rosja i Chiny zyskają na znaczeniu na świecie. Widzę wzrost ich pozycji i upadek USA z piedestału.
I w czym się to przejawia? Jak na razie argumentacja pilastra jest dużo bardziej logiczna i poparta mimo wszystko jakimiś danymi niż korsarza i pitbbpl, którzy mówią dużo o jakieś mentalności i groźnych słowach przywódców Rosji. Rosja nie zaprezentowała jak na razie kompletnie nic. Skoro są tak silni to aż dziwne, że nawet nie przyznają się nadal do własnej obecności na Ukrainie.
Jeżeli chodzi o Chiny to jeszcze chociaż i tak wiele im brakuje do Zachodu a spowolnienie jest widoczne. A i im przyjdzie się zmierzyć niedługo z problemami jak starzejące się społeczeństwo. A Rosja? To przecież radzi sobie gorzej niż ZSRR, który jakiś tam wzrost chociażby PKB notował.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
― Ignacy Daszyński
― Ignacy Daszyński

