Sofeicz napisał(a):Ile dajesz sobie czasu?
I jakie powziąłeś w tym kierunku kroki?
Pytam z ciekawości, bo nie wiem czy już mam uciekać do lasu i robić zapasy kapitalistycznego cukru i zapałek?
Podstawową cechą PRL2, poza prawdziwą wolnością słowa, zachowaniem części kapitału, tj. własności prywatnej i pieniądza gotówkowego, uśmierceniem należności, uśmierceniem tajemnic, zakazaniem ściągania długów, zredukowaniem stosunków cywilnych do cash&carry i rozwojem wolnej wymiany handlowej będzie jego DOBROWOLNOŚĆ.
Oczywiście każdy chciwy złamas, który zechce wytworzyć kapitał w tajemnicy przed państwem a następnie będzie koncentrował go w celu wejścia w rolę społecznego pasożyta i sprowadzenia pozostałych do roli własnych niewolników dostanie w czambo! No ale jak to z pasożytami. Można przekonywać tasiemca, żeby przestał a nawet poszukiwać pozytywnych stron jego egzystencji ale wg mnie lepiej potraktować go chemią. Niech spływa ściekiem.
Ktoś kto rozumie sens społecznej współpracy, nie ma totalnego oporu przed zrobieniem czegoś dla innego człowieka i nie tylko dla siebie samego i nie kieruje się w życiu wyłącznie prymitywną chciwością nie potrzebuje żadnego zapasu. Że co krzywda ci się stanie, jak zrezygnujesz z części swojej władzy nad innymi ludźmi? A nawet gdyby związało się to z nieco skromniejszym życiem (choć nie widzę podstaw, żeby tak być musiało) i z nieco mniejszym znaczeniem społecznym to co? Każdy chce żyć jak człowiek a nie że banda zmówionych cwaniaków będzie królami a reszta będzie żyła jak szczury i to jeszcze w niewoli.
Kto wysłuchuje wynurzeń moralnych chamskich, bezwzględnych, pasożytniczych cwaniaków i uznaje je za obowiązujące go PRAWO ten osioł, który powinien ze swojej oślęcej choroby jak najszybciej wyleczyć się.
