Sofeicz napisał(a):Jakiego wroga?
Na razie to pożera padlinę, niezdolną do kontrakcji. Jakoś nie spieszno jej do postawienia się krajom nieupadłym.
Prawdziwa nienawiść nie rozkręca się znowu az tak szybko. Potrzeba czasu.
Dziś to jakby niechęć jakby przekomarzanie się.
Nawet nikt nie zauwazy jeśli to wszystko zacznie przeksztalcac sie w nienawisc.
Jedno jest pewne. Nakreconej spirali wzajemnej nienawisci nikt nie będzie w stanie zatrzymac. Tak to juz jest. Miazdzaca sila mająca swoje źródło w uczuciach setek milionow ludzi.
