Socjopapa napisał(a):Nie widzę co ma moje cwaniactwo do rzeczy, skoro jak sam powiedziałeś, jesteś człowiekiem gorszego sortu - to już Twój problem. Ja tylko opisałem rzeczywistość.
Cale moje zycie jest moja sprawa, nie problemem i najwyrazniej nie twoja.
Niemniej zyjemy obok siebie i jest mozliwe ze wejdziemy sobie w droge.
Wowczas moga zaznaczyc sie nasze wartosci.
Obawiam sie, ze dla twojego glebokiego przekonania o swietosci twojej nieopodatkowanej wlasnosci zrozumienia w sobie nie znajdę a wtedy moje sprawy moga stac sie twoim problemem.
Wyroznie to co w mojej wypowiedzi jest od początku najwazniejsze. Nie ma na tym swiecie miejsca dla ekonomicznego niewolnictwa i nie ma na tym swiecie miejsca dla spolecznych wykluczen. Niestety wspolczesny dziki kapitalizm czyni dla nich miejsce. Mozna rzecz bardzo duzo miejsca.
