Podatność społeczeństwa na manipulację zapewne wynika przede wszystkim ze słabej edukacji publicznej skutkującej niskim poziomem wiedzy ogólnej. Już dawno badania wykazały, że ludzie są łatwowierni w sprawach, na których się nie znają. Dlatego - gdy nie znają się prawie na niczym (z wyjątkiem np. jednej dziedziny, którą zajmują się zawodowo) - stają się podatni na manipulację i propagandę.
To też może wyjaśniać, jak to się stało, że Szkoci byli blisko zaszkodzenia samym sobie i poważnego pogłębienia problemów ekonomicznych, z których właśnie zaczęli wychodzić.
Podobnie ze sporą ilością mieszkańców USA gotowych poprzeć secesję. Choć tam mogłoby być łatwiej, gdyby od razu podpisano odpowiednie umowy (tylko po cholerę się odłączać, aby następnego dnia od razu zacząć się łączyć?). Tym niemniej i tak bardziej by sobie zaszkodzili niż pomogli.
To też może wyjaśniać, jak to się stało, że Szkoci byli blisko zaszkodzenia samym sobie i poważnego pogłębienia problemów ekonomicznych, z których właśnie zaczęli wychodzić.
Podobnie ze sporą ilością mieszkańców USA gotowych poprzeć secesję. Choć tam mogłoby być łatwiej, gdyby od razu podpisano odpowiednie umowy (tylko po cholerę się odłączać, aby następnego dnia od razu zacząć się łączyć?). Tym niemniej i tak bardziej by sobie zaszkodzili niż pomogli.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.

